swoją drogą
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 8-9: Morze Kaspijskie i Teheran
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 8-9: Morze Kaspijskie i Teheran

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 8-9: Morze Kaspijskie i Teheran

Skoro świetnie nam szło w Armenii, to trzeba autostopu spróbować w Iranie! Nie jest to jednak równie łatwe. Po pierwsze, bo ruch uliczny jest znacznie większy. Drogi nierzadko mają 4 pasy ruchu w jedną stronę nawet w niewielkim mieście. Po…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 7: Koleją do Sari
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 7: Koleją do Sari

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 7: Koleją do Sari

Pierwsze godziny w Teheranie Jesteśmy w Iranie. W Islamskiej Republice Iranu. W Teheranie. Bardzo powoli dociera do świadomości fakt przekroczenia nie jednej, ale kilku granic jednocześnie. Politycznej, geograficznej, religijnej, kulturowej, historycznej, a także – a może przede wszystkim – ludzkiej.…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 6: Nie jedna granica Iranu
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 6: Nie jedna granica Iranu

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 6: Nie jedna granica Iranu

Prawie zwyczajna granica Dotarliśmy do granicy podwiezieni przez naszego zaprzyjaźnionego ormiańskiego kuriera. Granicę Armenii przeszliśmy bez żadnych kłopotów, choć paszporty nasze były brane – dosłownie – pod lupę. Każda praktycznie kartka była oglądana, dotykana, podnoszona pod światło i jak już…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 5: Armenia autostopem!
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 5: Armenia autostopem!

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 5: Armenia autostopem!

Armenia autostopem?! Да, конечно… Do tej pory podróżowaliśmy albo marszrutkami, albo taksówkami (przy czym trzeba podkreślić, że taxi w Armenii nie musi mieć koguta. Za taksówkarza uważa się każdy kierowca, który oferuje Ci jazdę i bierze za to pieniądze… Najlepiej negocjować…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 4: do Armenii
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 4: do Armenii

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 4: do Armenii

Czy można pokochać dwie kobiety w tym samym czasie? Kto się wybierze do Gruzji i Armenii, przekona się, że nie ma innego wyjścia… Armenia, piękna Ty!  Będzie krótko, choć nie wiem jakim cudem… Jak pokrótce streścić dwudniowy przejazd marszrutką, taksówką…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 3: Garenja i Udabno
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 3: Garenja i Udabno

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 3: Garenja i Udabno

Davit Garenja i Udabno – taka jazda …jest absolutnie ekscytująca! To jest droga ocierająca się chwilami o drogę idealną! I bynajmniej nie chodzi o jakość jazdy, lecz anturaż. Język polski nie daje rady! Jak stopniować poziom zachwytu i rosnącej ekscytacji? Droga…

Tbilisi. Piękne, fascynujące, choć ciągle ranne po trzęsieniu ziemi
Tbilisi. Piękne, fascynujące, choć ciągle ranne po trzęsieniu ziemi

Tbilisi. Piękne, fascynujące, choć ciągle ranne po trzęsieniu ziemi

Tbilisi, my love! Ja nawet trochę podejrzewałem, że Tbilisi będzie jednym z mocniejszych punktów naszego kaukasko–perskiego tripu. Ale nie podejrzewałem, że zakocham się w tym mieście miłością niemal od pierwszego wrażenia. Oj, Tbilisi, Tbilisi. Jesteś warte grzechu… Tbilisi zaskakuje niemal…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 2: Mtskheta i Tbilisi
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 2: Mtskheta i Tbilisi

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 2: Mtskheta i Tbilisi

Mtskheta Z dworca autobusowego… hmm… może lepiej ostanowki marszrutek zlokalizowanych obok targu łapiemy marszrutkę do Mtskhety. Mtskheta (czyt. Mcketa) to pierwsza historyczna stolica Gruzji. Urocze miasteczko 20 min jazdy od Tb. (bilet: 1 lari, czyli 1,50 zł). Jest naprawdę ładna,…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 1: Gruzja, a jednak…
Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 1: Gruzja, a jednak…

Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł. Dzień 1: Gruzja, a jednak…

Nie jadę! 6 miesięcy planowania, układania, szperania i oczekiwania. Nie jadę! Trudno się z tym pogodzić, ale trzeba. Nie jadę! Dokładnie o godz. 22, dziesięć godzin przed wylotem gubię wszystkie pieniądze przeznaczone na podróż! Pieniądze, karty, dokumenty. Cały wypchany portfel.…