9.08.2011 Wabiony siłą legendy mostu na Rzece Kwai… tego mostu… miałem do Kanchanaburi wyruszyć z samego rana, o jakiejś 6, “mój” pick-up czekał pod domem, nastawiłem po trzykroć budzik w telefonie, ale obudziłem się… o 12-tej! Możecie wyobrazić sobie, jak byłem…