Ach co to był za dzień! Pewnie będę go pamiętał przez całe życie, bo też nigdy w życiu nie podejrzewałem, że moja noga stanie pod bramą legendarnej twierdzy Kamieniec Podolski, a nie dość tego, że jeszcze i Chocim zaliczę autostopem.…
Mołdawia. Promem przez Dniepr. Przez Mołdawię autostopem też się uda… (Dzień 4)
Kierunek: Mołdawia Dzięki temu, że wstałem bardzo wcześnie, po 4 godzinach spania, zyskałem okazję przejść się do granicznej przeprawy w rześkim słońcu i niespiesznie rozkoszować się obrazkami ukraińskiej prowincji. Do granicy miałem do przejścia jakieś 30 minut bardzo sympatycznego spaceru.…
Niemirów. Tulczyn. Jampol. Na południe przez księstwo Potockiego…(Dzień 3)
Jadę do królestwa Potockiego Drugi dzień zacząłem z werwą i przekonaniem, że mam swoją sprawdzoną metodę na ukraińskiego stopa. Aczkolwiek wydostanie się z Winnicy nie było tak proste, jak z Kijowa. Na avtowokzal dojechałem tramwajem, prosto spod hostelu. Ciekawostką są…